1
2
previous arrow
next arrow

Wywiad z Panią Wójt Gminy Lipie – Bożeną Wieloch

Zapraszamy czytelników na wyjątkowe wywiady z naszymi włodarzami. Jest to cykl wywiadów, który powtarza się w kolejnych numerach naszej gazety. Rozmawiamy z Wójtami, Burmistrzami o sprawach nieoczywistych. Nasze rozmowy inspirowane są wywiadami Tima Ferrissa, który zaprasza ludzi sukcesu do swojego podcastu i cieszy się ogromną popularnością.

Wywiad z Panią Wójt Gminy Lipie – Bożeną Wieloch

1. Jak ocenia Pani potencjał gminy, którą zarządza?

Gmina Lipie zajmuje wyjątkowe miejsce w moim sercu. Jestem z nią związana od pokoleń, mieszkam tutaj od urodzenia. Jestem dumna, kiedy myślę o bogatej historii tej ziemi, o jej dziedzictwie kulturowym i bardzo doceniam tutejsze piękno przyrody.

Jednak w mojej opinii największym potencjałem naszej gminy są jej mieszkańcy – ich aktywność i społeczne zaangażowanie, przejawiające się w działalności naszych straży, kół gospodyń wiejskich, zespołów śpiewaczych, stowarzyszeń lub inicjatywach sołeckich. Doceniam także ogromną przedsiębiorczość naszej lokalnej społeczności. Mamy wiele firm, wśród których znajdują się przedsiębiorstwa działające nie tylko na skalę regionalną czy ogólnopolską, ale również międzynarodową. Mieszkańcy to siła tej ziemi.

Jednak najważniejsze jest to, że potrafimy rozmawiać i działać wspólnie. Wiele cennych inicjatyw, które dzieją się w naszej gminie to owoc współpracy i bezinteresownego zaangażowania. Nasze Jarmarki nad Liswartą, Dożynki Wojewódzkie, liczne jubileusze i wiele innych wydarzeń – to tylko kilka przykładów realizacji wielkich wspólnych przedsięwzięć.

2. Proszę wymienić 3 rzeczy, z których jest Pani najbardziej dumna w swojej pracy?

Cieszę się bardzo ze wszystkich spraw – tych mniejszych i tych większych – które w okresie minionych jedenastu lat zrealizowaliśmy dla naszych mieszkańców. Natomiast dumna jestem z zespołu pracowniczego, którym mam przyjemność kierować. To osoby oddane swojej pracy, zaangażowane, z profesjonalizmem i odpowiedzialnością podchodzące do swoich obowiązków. To oni nieustannie wspierają mnie w realizacji zadań na rzecz poprawy jakości życia w naszej gminie. Gorąco im za to dziękuję.

3. Skąd czerpie Pani motywacje?

Potrzeby mieszkańców są dla mnie źródłem inspiracji do działania i rozwoju gminy. W bezpośrednich rozmowach i spotkaniach mieszkańcy informują mnie o swoich problemach, dzielą się swoimi pomysłami i proponują sposoby rozwiązania różnych spraw – to dla mnie bardzo cenne.

4. Co jest dla Pani ważne we współpracy z ludźmi?

Cytując słowa Henry’ego Forda, który powiedział kiedyś, że „połączenie sił to początek, pozostanie razem to postęp, a wspólna praca to sukces”, uważam, że współpraca to najlepsza droga do realizacji celów. Pozwala ona na wymianę doświadczeń i zyskanie znacznie szerszej perspektywy oceny sytuacji. Szacunek do drugiej osoby, akceptacja jej punktu widzenia, umiejętność słuchania i rozmowy, empatia i pozytywne nastawienie do ludzi to podstawy konstruktywnego dialogu. To podstawy dobrej współpracy.

5. Najważniejsza inwestycja, którą udało się zrealizować?

Pracując na stanowisku wójta, staram się, aby nasza gmina każdego dnia stawała się coraz bardziej nowoczesna, ładniejsza i przyjazna mieszkańcom.Cieszę się ze wszystkich zadań inwestycyjnych, które zrealizowaliśmy od 2011 roku – zmodernizowanych szkół, wyremontowanych remiz i świetlic, pobudowanych placów zabaw i boisk czy nowych kilometrów dróg i chodników. Jednak za najważniejsze uważam te, które dotyczyły wymiany wodociągów z rur azbestowo-cementowych. Jeszcze kilka lat temu do bardzo wielu domów w naszej gminie woda pitna dostarczana była takimi właśnie rurami. Kompleksowa modernizacja prawie 20 kilometrów azbestowo-cementowej sieci wodociągowej gwarantuje naszym mieszkańcom nie tylko wyższą jakość usług dostarczania wody, mam tutaj na myśli znaczny spadek ilości awarii, ale przede wszystkim bezpieczeństwo jej spożywania. Mając na uwadze ochronę środowiska naturalnego, cieszę się bardzo z przeprowadzonych inwestycji kanalizacyjnych. Ostatnie cztery lata to 11 km nowej sieci zbudowanej w trzech miejscowościach – Parzymiechach, Napoleonie i Zimnowodzie. Obecnie rozpoczynamy budowę kolejnych 5 km sieci dla mieszkańców Rębielic Szlacheckich i Szyszkowa. Mamy już także gotową dokumentację budowy kanalizacji w Albertowie – czekamy tylko na pojawienie się możliwości pozyskania środków zewnętrznych, które pomogą nam to zadanie sfinansować. W niedalekiej perspektywie czasowej chcielibyśmy wybudować sieć kanalizacyjną w następnych czterech miejscowościach, dla których właśnie opracowywana jest dokumentacja techniczna.

6. Najważniejsza inwestycja, której się nie udało zrealizować?

Podobnie jak wielu mieszkańców naszej gminy, korzystających z drogi powiatowej relacji Lipie – Napoleon – Parzymiechy, z przykrością przyjęłam informację o tym, że po raz kolejny powiat kłobucki nie otrzymał dofinansowania na realizację tej inwestycji. To droga łącząca dwie największe miejscowości w gminie Lipie i ważna trasa przelotowa prowadząca do drogi krajowej DK 42. Dziurawa nawierzchnia jezdni, wyjeżdżone pobocza, brak chodników oraz duży ruch pojazdów sprawiają, że poruszanie się tą drogą jest nie tylko niekomfortowe, ale i niebezpieczne zarówno dla kierowców, jak i pieszych. Wyrażam wielką nadzieję, że inwestycję, na którą czekamy od trzech lat, uda się w końcu zrealizować. Ufam, że powiat – dla dobra naszej gminy – otrzyma środki, o które wnioskuje.

7. Co jest dla Pani najtrudniejsze w byciu włodarzem?

Jak wcześniej wspomniałam, całe moje życie związane jest z gminą Lipie, także to zawodowe, które rozpoczęłam właśnie tutaj zaraz po ukończeniu studiów. Jako nauczyciel i dyrektor gminnych szkół zawsze starałam się być blisko ludzi, a podejmując decyzję o kandydowaniu na stanowisko wójta, zamierzałam w jeszcze większym stopniu służyć mieszkańcom naszej gminy – bo tak właśnie postrzegam pracę samorządowca. Praca na stanowisku wójta to praca z ludźmi i dla ludzi. To bardzo odpowiedzialne stanowisko, ponieważ decyzje i działania, które podejmujemy wpływają na życie naszych mieszkańców. Choć czasami bywa trudno, to sił dodaje mi świadomość, że mogę pomóc spełnić oczekiwania tych, którzy mi zaufali.

8. Jakiej rady udzieliłaby Pani sobie jako 25-30 latce?

Wiek, o którym mowa to często czas podejmowania najważniejszych decyzji w życiu. Gdybym mogła przesłać sobie wiadomość, napisałabym: Z odwagą i optymizmem patrz w przyszłość. Nie bój się realizować swoich marzeń i planów. Nie obawiaj się trudnych wyzwań, bo one dają najwięcej satysfakcji. Jeśli nie uda Ci się czegoś zrobić za pierwszym razem, to na pewno uda się za kolejnym. Nigdy nie rezygnuj, ale pamiętaj, że zawsze możesz zmodyfikować swoje cele.

9. O kim myśli Pani, kiedy słyszy słowo „sukces”?

O bardzo wielu osobach. W mojej opinii sukces nie ma jednej miary i każdy z nas odnosi sukcesy. Sukces to coś, co daje nam radość i poczucie spełniania – dyplom, wymarzona praca, własny dom, dobra ocena w szkole, bycie w miejscu, które bardzo chciało się zwiedzić, niespodzianka wywołująca radość na twarzach najbliższych – to właśnie jest sukces. To nie tylko pierwsze miejsce w zawodach, zdjęcie na okładce znanego pisma czy milion lajków. To realizacja celu, do którego dążyliśmy. Tak więc ludzi sukcesu znam bardzo wielu.

10. Gdyby mogła Pani ustawić gigantyczny bilbord, co chciałby Pani na nim napisać?

Napisałbym dwa zdania. Pierwsze o tym, że w życiu warto być przyzwoitym, a drugie, abyśmy siebie i innych traktowali z miłością i zrozumieniem.

11. Które z Pani przekonań wydają się ludziom szalone?

W mojej ocenie nie mam szalonych przekonań 😊

12. Najlepszy zakup do 100 zł?

Jesienią zakupiłam zestaw drzewek owocowych do swojego ogrodu – to był bardzo udany zakup. Liczę, że już w tym roku zbiorę z nich pierwsze ekologiczne i zdrowe owoce.

13. Gdyby uczyła Pani ósmoklasistów – jaką najcenniejszą lekcję przekazałaby Pani młodzieży?

Na ile możemy, pracujmy nad swoimi zdolnościami i talentami. Rozwijajmy je, bo będą one przysłowiowymi asami w rękawie, które wykorzystamy w naszej przyszłości. Traktujmy życie na serio, ale nie martwmy się, gdy czasami coś nam nie wychodzi, za chwilę na pewno będzie lepiej. Pozwólmy sobie na prawo do bycia niedoskonałym. Dostrzegajmy wokół siebie uśmiechy innych ludzi i ich życzliwość. Cieszmy się z małych rzeczy – bo jak śpiewa Sylwia Grzeszczak – wzór na szczęście w nich zapisany jest. Spędzajmy więcej czasu z rodziną i ze znajomymi, ale nie za pośrednictwem mediów społecznościowych, a będąc blisko nich.

14. Kiedy nie może Pani w nocy spać?

Zazwyczaj śpię dobrze 😊

15. Istnieją takie cytaty, które zapadają w pamięć, który z nich jest dla Pani ważny?

Mam kilka ulubionych – jeden z nich mówi o tym, aby umieć odróżniać rzeczy ważne od pilnych, a drugi, autorstwa ks. Twardowskiego, brzmi: Kocha się nie za cokolwiek, ale pomimo wszytko, kocha się za nic.

16. Najczęściej darowana lub polecana książka?

Bardzo lubię powieści historyczne – o sile i radzeniu sobie z przeciwnościami losu – polecam wszystkim powieść autorstwa norweskiej pisarki Sigrid Undset Krystyna, córka Lavransa.

17. Polecany film, kanał na You Tube?

Nie mam ulubionego, natomiast często oglądam filmy na You Tube o gotowaniu.

18. W wolnych chwilach?

Moim wielkim hobby jest ogród i szklarnia, w której już od wczesnej wiosny uprawiam własne, zdrowe warzywa. W wolnych chwilach najchętniej przebywam w ogrodzie, przekopuję, sieję, podlewam i pielę – to bardzo odprężające zajęcie. Nie zapominam także o codziennej porcji ruchu podczas spaceru z „kijkami”.

19. Kiedy Pani podejmuje ryzyko?

Bardzo rozważnie podejmuję decyzje. Zawsze dokładnie analizuję wszystkie argumenty i możliwe skutki potencjalnych działań. Niewątpliwie każdemu działaniu towarzyszy ryzyko, ale ja staram się je zminimalizować.

20. Jakie są Pani dobre nawyki?

Wcześnie wstaję, staram się sporządzać plan dnia, cenię punktualność, pracowitość i odpowiedzialność.